Nazwa Glenfarclas z języka gaelickiego oznacza "Dolina zielonych traw". Destylarnia powstała w 1865 roku, nalezy do rodziny Grantów i od 6 pokoleń czynnie zajmuje się produkcją whisky.
Produkowana w Ballindalloch (dokładnie w rejonie Speyside w Szkocji) whisky Glenfarclas należy do najbardziej rozpoznawalnych i najwyżej ocenianych single maltów na świecie. Położona tam od 1865 roku destylarnia znajduje się w rękach jednej i tej samej rodziny Grant. Jako jedna z niewielu nadal stosuje metodę bezpośredniego podgrzewania alembików, natomiast do maturacji używa wyłącznie beczek po Sherry.
Edycja ta pojawiła się na polskim rynku jesienią w 2022 roku, za sprawą Jarka Bussa i jego Tudor House. Jest to limitowane wydanie Glenfarclas 10 YO, na polski rynek w ilości 600 sztuk, z mocą beczki wynoszącą 60,5% z dobrze skalkulowaną ceną. Znakiem rozpoznawczym jest dudek, a nawet dwa dudki znajdujące się na etykiecie.
Zapach: Słodko – wytrawny. Zaczynamy od lekko kwaśnego jabłka, dużo suszonych owoców, rodzynki, gorycz beczki. Krem brulee z mocno zaznaczonym palonym cukrem. Po chwili znowu wracamy do owoców, rześkie jabłka i śliwki. Syrop cukrowy, cynamon, sok malinowy. Lekka zatęchłość, powiew popiołu, miód i okowita z gruszek
Smak – słodko – pikantny. Cukrowa słodycz, cukierki, sporo toffi, karmelu. Sok z malin, wiśnie w syropie. Dosyć sporo goryczy beczki, grejpfrut, miesza się to z pikantnością przypraw i czarnym pieprzem, cynamon. Odrobina kremowości, powidła śliwkowe. Trochę suszonych owoców. Brzoskwinie z puszki wraz z syropem, gorzka czekolada z chili.
Finisz – średnio długi, lekka słodycz (syrop z puszki po brzoskwiniach), wytrawna beczka, chili, gorzka czekolada